Po dwóch tygodniach po OTP, które odbyło się w Szczecinie OTP Szczecin wybrałem się na moje pierwsze Pokemonowe Regionalsy do Dortmundu, które jednocześnie były pierwszymi w Europie w sezonie 2024-2025.
Wybierając się na ten turniej nie stawiałem przed sobą żadnych wygórowanych oczekiwań. Zależało mi przede wszystkim na zebraniu doświadczenia i dobrej zabawie. Jedyne czego chciałem uniknąć to zrobienie 0-3 🙂
Na początek rozgrywek trafiłem na Gardevoir ex i tą partię zakończyłem wygraną.
W kolejnej przyszło mi zmierzyć się z żółwiem granego z Hisuian Zoroark V. Tutaj niestety zaliczyłem pierwszą porażkę. Kolejności następnych gier nie pamiętam już, ale przyszło mi grać na:
Terapagos’a, dwa razy Bolta i Miraidon’a.
Wbrew temu co na początku pojawiło się w mojej głowie wszystkie te mecze wygrałem.
W tym momencie po 5 grach miałem wynik 5-1-0 i spore szanse na zrobienie Day 2.
W ostatnich dwóch grach musiałem wygrać przynajmniej jedną z nich.
W siódmej odsłonie trafiłem na Turbo Moona i generalnie ten matchup powinienem wygrać to chyba jednak stres i kilka missplay’ów spowodowały że doznałem mojej drugiej porażki.
Do ostatniej partii podchodziłem wciąż z szansami na awans, ale także ze sporym ciśnieniem na wygraną.
Ta partia była swojego rodzaju powtórką, gdyż trafiłem ponownie na Gardevoir.
Po zaciętym boju i graniu do samego końca udało się … zremisować.
Ten mecz zostanie mi jednak na długo w pamięci gdyż pomimo błędów bawiłem się świetnie, zwłaszcza obserwując reakcje przeciwnika na nietypowe rozegranie trzeciej partii, gdzie głównym atackerem został Fezandipiti i z sukcesem eliminował bencha oponenta 🙂
Ostatecznie regio zakończyłem z wynikiem 5-2-1 zdobywając 60 CP i 16 boosterków oraz zwiększony apetyt na kolejne regio w którym planowałem wziąć udział w Gdańsku.
Enzym.
Dodaj komentarz